Przydomowa biologiczna oczyszczalnia ścieków

Przydomowa biologiczna oczyszczalnia ścieków

Troska o środowisko to już nie tylko segregowanie śmieci czy racjonalne korzystanie z nieodnawialnych źródeł energii ale realne inwestycje mające na celu działanie proekologiczne. Do nich zalicza się biologiczna oczyszczalnia ścieków. Czym się wyróżniają, jak ingerują w otoczenie i jakie przynoszą korzyści, dowiecie się z tego artykułu.

Jak „działa” tradycyjne szambo

Rozwój techniki i świadomości często pokazuje że rozwiązania które były dobre jeszcze kilka-kilkanaście lat temu przestają być ekonomiczne i ekologiczne. Ówcześnie budowane szamba dziś stają się reliktem przeszłości. Ziejące nieprzyjemnym zapachem, betonowe zbiorniki muszą być regularnie opróżnianie co wiąże się z kosztami. Dodatkowo wraz z upływem czasu kruszeją i wymagają uszczelnienia. Wszystkie przecieki to zagęszczona substancja niszcząca. Płynne odchody, ścieki po codziennej higienie i resztki środków czyszczących potrafią skazić ziemię na kilka lat.

Jak działa przydomowa biologiczna oczyszczalnia ścieków

Obecnie technika, oparta na filtracji i wspomagana specjalnymi bakteriami pozwala na bieżąco oczyszczać ścieki. Zależnie od wielkości rodziny stosuje się zbiornik (lub kilka zbiorników) z którego niewielką ilość szlamu usuwa się mechanicznie raz do roku. Natomiast przez ten cały czas ciecz zostaje wyklarowana i odprowadzona poza system. Czystość wody jest na tyle zadowalająca iż drzewa i krzewy rosnące nad odpływem mają się doskonale. Co więcej, płyn z oczyszczalni można zbierać do podlewania roślin ozdobnych, jednak nie zaleca się stosowania na uprawy do spożycia.

Decydując się na system warto wybrać bardziej złożony który maksymalnie niweluje odór. W połączeniu z odpowiednią ilością bakterii można doprowadzić do zupełnego zabicia przykrego zapachu, co w przypadku szamb i linii kanalizacyjnych jest niemożliwe.

 

Krajobraz z oczyszczalnią

Jedną z wad zbiorników zwanych szambami była ich wielkość i konieczność niszczenia sporej części działki. Dodatkowo trawnik „zdobił” właz do którego co kilka tygodni musiała mieć dostęp szambiarka, a proces opróżniania czasami trwał cały dzień. Przydomowa biologiczna oczyszczalnia jest o wiele mniejsza a teren nad nią można dowolnie aranżować. Pojedyncze włazy śmiało można ukryć pod roślinnością. Nawet jeśli miejsce będzie stosunkowo trudne dla służb oczyszczalni, jednokrotny podjazd nie narobi tylu szkód jak do szamba.

Czy się opłaca?

Niewątpliwie na koszty związane z oczyszczalnią trzeba patrzeć jak na wieloletnią inwestycję. W porównaniu do utrzymania szamba zwraca się ona na przełomie 4-6 lat. W przypadku odprowadzania ścieków do gminnej kanalizacji, jeszcze szybciej. Spory udział w finansowaniu mogą mieć fundusze na rzecz rozwoju i ochrony środowiska. Zanim udamy się po projekt dowiedzmy się w urzędzie gminy czy oferują pomoc. Drugą jednostką która może dofinansować oczyszczalnię jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.